Ekstremalne biegi stają się coraz bardziej popularne. Bieganie z przeszkodami ma, oprócz sporego grona miłośników, swoją elitę, która rywalizuje na międzynarodowym poziomie. Wśród zawodników, którzy będą reprezentować Polskę na zbliżających się Mistrzostwach Europy OCR w Holandii jest Małgorzata Szaruga – filigranowa kobieta zaskakująca swą siłą niejednego mężczyznę.
Małgorzata Szaruga to niepozorna, drobna kobieta, która podczas zawodów typu Runmageddon pokazuje pazur i zawstydza setki mężczyzn. Na 2000 startujących potrafi zająć miejsce w pierwszej dziesiątce. Niektórzy panowie dziwią się, że ich wyprzedza, jednak zmieniają zdanie, kiedy po zakończonych zawodach mają okazję uścisnąć jej dłoń. To mocny, konkretny uścisk. Biegaczka przyznaje, że w rękach potrzebna jest jej siła… dekarza. Bo w ekstremalnym bieganiu nogi to tylko część sukcesu. Wygrywają ręce, które są kluczowym elementem w pokonaniu przeszkód, takich jak 12-metrowy tor złożonego z kółek gimnastycznych (Rings of glory – przeszkoda podczas tegorocznego Barbarian Race w Wiśle). Zawody typu Runmageddon to przecież przeróżne wariacje wspinania się, „spacerowania” po drabinkach i dźwigania.
Jak wyglądają przygotowania do Mistrzostw Europy OCR (Obstacle Course Racing) w Holandii?
W swoich treningach Małgorzata Szaruga skupia się na górnych partiach ciała ze szczególnym uwzględnieniem rąk i wypracowania mocnego chwytu. Treningi biegowe to druga, bardzo ważna część przygotowań. Mimo że biegi z przeszkodami wymagają ponadprzeciętnej wytrzymałości, nasza reprezentantka nie trenuje na długich dystansach. Najczęściej są to trasy o długości 6-15 kilometrów. Doświadczenie pokazuje, że im krótsza trasa, tym trudniejszy i bardziej intensywny wysiłek. A europejska czołówka kobiet w OCR jest bezlitosna i wysoko stawia poprzeczkę naszej zawodniczce.
Jednak Szaruga nie jest nowicjuszką. W 2015 roku zdobyła brązowy medal Mistrzostw OCR, a w lokalnych Runmageddonach nie ma sobie równych. Wystarczy spojrzeć na zestawienie jej wyników z 2016 roku. Wszystkie starty w Polsce – czy to w Runmageddonie, Spartan Race czy Survival Race – kończyły się miejscami na podium. 6 listopada 2016 r. została Mistrzynią Polski na dystansie +10, mimo że nałożono na nią karę w postaci dodatkowych 20 burpees. Jest znana również na Słowacji i w Czechach, gdzie stanęła na 3. stopniu podium w Predator Race (Pilzno). Podczas Mistrzostw Świata OCR w Blue Mountain (Kanada) wywalczyła brązowy medal w rywalizacji drużynowej. Sezon 2017 to również pasmo lokalnych i międzynarodowych sukcesów. Wystarczy wspomnieć chociażby majowy Strong Viking Race w Holandii, w którym nasza mistrzyni zajęła 2. miejsce z niewielką stratą do liderki.
Tabele wyników pozwalają na duży optymizm w związku ze zbliżającymi się Mistrzostwami Europy OCR, które odbędą się w dniach 30 czerwca – 2 lipca 2017 r. w Biddinghuizen w Holandii. Co daje tej drobnej kobiecie siłę, aby uprawiać tak wymagającą – i wydawałoby się, że przeznaczoną głównie dla mężczyzn – dyscyplinę sportu? Na linii mety często czeka na Małgorzatę jej 4-letnia córeczka Emilka. A macierzyństwo to jeden z piękniejszych i najbardziej wymagających sportów ekstremalnych!