🏃Zacznij mądrze biegać🏃‍♀️ -20% z kodem "WIOSNA20". Do końca promocji:
00 d
00 h
00 m
News & Technologie

Kszczot z Lewandowskim na podium

W minioną niedzielę w miejscowości Birmingham leżącej w hrabstwie West Midlands odbył się kolejny mityng z cyklu Diamentowej Ligi. Na brytyjskiej bieżni z dobrej strony pokazali się polscy średniodystansowcy: Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Nieźle zaprezentowała się też Angelika Cichocka, gorzej poszło natomiast Zosi Ennaoui. Mityng w Birmingham był też przedostatnim startem na bieżni wielkiego brytyjskiego mistrza – Mohammeda Faraha.
kszczot z lewandowski na podium

W minioną niedzielę w miejscowości Birmingham leżącej w hrabstwie West Midlands odbył się kolejny mityng z cyklu Diamentowej Ligi. Na brytyjskiej bieżni z dobrej strony pokazali się polscy średniodystansowcy: Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Nieźle zaprezentowała się też Angelika Cichocka, gorzej poszło natomiast Zosi Ennaoui. Mityng w Birmingham był też przedostatnim startem na bieżni wielkiego brytyjskiego mistrza – Mohammeda Faraha.

Wyżej przedstawione Polki startowały razem w biegu na 1500 metrów. Oprócz nich na starcie znalazła się tylko jedna medalistka niedawno rozegranych mistrzostw świata – to zdobywczyni srebrnego medalu Amerykanka Jennifer Simpson. Po pierwszym, jak i drugim okrążeniu biegu na czele stawki znajdowała się Brytyjka Jennifer Meadows, a tuż za nią biegła Etiopka Gudaf Tsegay. Obie zawodniczki od początku uciekły pozostałym na dobre kilkanaście metrów. Na 300 metrów przed metą prowadziła samotnie Tsegay, bo wcześniej z trasy zeszła Meadows. Na przeciwległej prostej mocno ruszyła Dawit Seyaum (Etiopia), dosyć szybko wyprzedziła swoją rodaczkę i dobiegła do mety na 1. pozycji (4:01.36) ze sporą przewagą nad kolejnymi zawodniczkami: Winny Chebet (4:02.24) i Rababe Arafi (4:02.95). Tsegay ostatecznie zajęła 4. miejsce. Angelika Cichocka dotarła na linię mety z 6. czasem (4:03.18), a Zosia Ennaoui z 12. (4:07.85). Dość niespodziewanie dopiero 7. miejsce zajęła wicemistrzyni świata z Londynu – Jenny Simpson.

Na 800 metrów mężczyzn mieliśmy dwóch swoich przedstawicieli, Adama Kszczota i Marcina Lewandowskiego. Polacy mieli obok siebie mocnych rywali, m.in. finalistów ostatnich MŚ na 800 metrów – Nijela Amosa (Botswany), Brandona McBride’a (Kanada) czy Kyle’a Langforda (Wielka Brytania). Przez 600 metrów dobrze swoją pracę wykonywał Bram Som, który był pacemakerem, za nim biegł Amos, Polacy tradycyjnie znajdowali się z tyłu stawki. Kszczot z Lewandowskim rozpoczęli atak dopiero na ostatnim wirażu, kiedy przed nimi było jeszcze czterech rywali. Świetny finisz pozwolił naszym rodakom zająć miejsca na podium, Kszczot był drugi (1:45.28), trzeci Lewandowski ze swoim najlepszym wynikiem sezonu (1:45.33), a najszybszy był Amos (1:44.50).

W pozostałych biegowych konkurencjach też sporo się działo. Dość niespodziewany mistrz świata na 200 metrów – Ramil Guliyev, zwyciężył po raz kolejny. Tym razem z czasem 20.17. Dopiero 4. na metę wpadł Botswańczyk Isaac Makwala (20.41). Pod nieobecność Omara McLeoda (Jamajka) najlepiej w konkurencji 110 m przez płotki wypadł Amerykanin Aries Merritt (13.29). Drugi był Sergey Shubenkov (13.31), a trzeci Devon Allen (13.40). Mocno obsadzony był bieg na 100 metrów pań z medalistkami MŚ: srebrną Marie-Josee Ta Lou (Wybrzeże Kości Słoniowej) i brązową Dafne Schippers (Holandia). Na najkrótszym ze sprintów wystartowała również Shaunae Miller-Uibo, która w biegu kwalifikacyjnym wyrównała swój rekord życiowy – 11.19. W finale Bahamka była dopiero 8., a wygrała wielka przegrana z Londynu – Elaine Thompson (10.93). Drugie miejsce przypadło Ta Lou (10.97), trzecie Jurze Levy (11.08), dopiero szósta finiszowała Schippers (11.22). W biegu na 400 metrów nieoczekiwanie faworytki nie sprostały reprezentantce Bahrajnu Salwie Eid Naser (50.59)! Dopiero miejsca 2, 3 i 4 przypadły Amerykankom w kolejności: Allyson Felix (50.63), Courtney Okolo (50.66) i Phyllis Francis (51.18).

Sporo emocji kibicom przysporzyły biegi na dystansie 3000 metrów kobiet i mężczyzn. Wśród płci pięknej zwyciężyła Sifan Hassan. Holenderka z czasem 8:28.90 ustanowiła rekord swojego kraju, a także rekord mityngu. Także druga na mecie Niemka Konstanze Klosterhalfen poprawiła rekord krajowy, który teraz wynosi 8:29.89. Zaledwie 3. miejsce przypadło najlepszej z Kenijek Margaret Chelimo Kipkemboi (8:30.11 – RŻ). Widownia zgromadzona na stadionie w Birmingham tego wieczoru oczekiwała jednak na ostatni start na brytyjskiej bieżni fenomenalnego Mo Faraha. Wielki mistrz tym razem nie zawiódł swoich fanów i wygrał (7:38.64) z przewagą blisko 2 sekund nad Adelem Mechaalem (7:40.34). Polak – Krystian Zalewski linię mety przekroczył w czasie 8:11.51, co pozwoliło mu zająć w tym biegu 10. pozycję.

Na 800 metrów kobiet wygrała Etiopka Habitam Alemu z czasem 1:59.60, 400 metrów przez płotki najszybciej pokonała Zuzana Hejnova (54.18) ustanawiając własny rekord sezonu. Na milę (1609,34 m) wygrał zawodnik gospodarzy Jake Wightman (3:54.92), przed swoim rodakiem Chrisem O’Hare (3:55.01).

Do końca Diamentowej Ligi pozostały już tylko dwa starty. Za trzy dni (24.08) w szwajcarskim Zurychu, a pierwszego dnia września w stolicy Belgii – Brukseli. Najbliższy mityng DL będzie najprawdopodobniej ostatnim w historii dla Mohammeda Faraha. Na szwajcarskiej bieżni zobaczymy też inne gwiazdy – Wayde’a Van Niekerka, Isaaca Makwalę i Stevena Gardinera, którzy będą rywalizować ze sobą na 400 metrów! Zdecydowanie jeszcze więcej emocji kibicom przysporzy finał Diamentowej Ligi w Brukseli, w którym wystartuje aż 148 lekkoatletów, a wśród nich Polacy: Angelika Cichocka, Adam Kszczot i Marcin Lewandowski w biegach oraz w pozostałych konkurencjach: Kamila Lićwinko (skok wzwyż), Konrad Bukowiecki (pchnięcie kulą), Piotr Małachowski, Robert Urbanek (obaj rzut dyskiem).

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
I Mistrzostwa Polski Skyrunning – medale rozdane!
Następny wpis
Sprintem do bramki – Usain Bolt zadebiutuje na boisku!
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Rozwiń
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    Rozwiń
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Rozwiń
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.