fbpx
Informacje prasowe

Natalia Tomasiak podbija Elbę! Zwycięstwo na trasie Elba Trail.

W miniony weekend na włoskiej wyspie Elbie odbyła się XI edycja Elba Trail. To, że bieganie na wyspach ostatnio jest coraz popularniejszym kierunkiem startu dla naszych rodzimych biegaczy górskich, pokazała Transgrancanaria oraz Transvulkania, gdzie w ostatnich latach na listach startowych widniało czasami od kilkudziesięciu do nawet 150 naszych rodaków.
natalia tomasiak podbija elbe zwyciestwo na trasie elba trail 03

W miniony weekend na włoskiej wyspie Elbie odbyła się XI edycja Elba Trail. To, że bieganie na wyspach ostatnio jest coraz popularniejszym kierunkiem startu dla naszych rodzimych biegaczy górskich, pokazała Transgrancanaria oraz Transvulkania, gdzie w ostatnich latach na listach startowych widniało czasami od kilkudziesięciu do nawet 150 naszych rodaków. Jeśli do tego dodamy Azory na których w zeszłym roku szalała Magda Łączak, a dwa lata temu Kamil Leśniak, to okaże się, że Polacy na wyspach nie tylko lubią startować, ale też potrafią odnosić sukcesy. Świetnie w ten trend wpisała się Natalia Tomasiak, która w niedzielę wygrała zawody Elba Trail na dystansie 38.8km/+2400m.

Elba to trzecia co do wielkości włoska wyspa, położona na Morzu Tyreńskim, między Półwyspem Apenińskim a Korsyką, największa z Archipelagu Wysp Toskańskich. Jak się okazuje wyspa posiada starszą historię od starożytnego Rzymu. Należała do Etrusków, Kartagińczyków, Rzymian. Od około XI wieku władała nią Piza, Piombino, które w XVI funkcjonowało jako niezależne Państwo, potem Florencja, Hiszpania, Królestwo Neapolu, Królestwo Etruriia, a od początku XIX wieku również Francja.

natalia-tomasiak-podbija-elbe-zwyciestwo-na-trasie-elba-trail-02

Oczywiście, nam Polakom  Elba jest przede wszystkim znana w związku z przebywaniem na wyspie Napoleona Bonaparte, który w sposób szczególny zaznaczył się w w historii Europy, a naszym przodkom pomógł stworzyć namiatkę państwa polskiego w postaci Księstwa Warszawskiego funkconującego w latach 1807-1815 czyli już w latach zaborów. Napoleon został zesłany na Elbę 3 maja 1814 roku, a przebywał na wyspie do lutego 1815 wraz z resztkami swoich oddziałów – 600 żołnierzami Gwardii Cesarskiej. W czasie swojego pobytu Napoleon fundował nowe budowle, drogi i wodociągi, zmienił flagę i zreformował miejscowe podatki, zostawiając po sobie opinię sprawnego gospodarza.

Dziś Elba jest częścią prowincji Livorno w regionie toskańskim, a od portu Piombino we Włoszech oddziela ją cieśnina o tej samej nazwie, o szerokości 12 km. Wyspa ma 223,5 km² (długość: 29 km, szerokość: 19 km). I naważniesza informacja dla każdego biegacza górskiego – najwyższy szczyt to Monte Cappane o wysokości 1019 m n.p.m. Oczywiście wyspa podobnie jak Wyspy Kanaryjskie kojarzona jest przede wszystkim z wypoczynkiem nad morzem. Linia brzegowa wyspy mierzy 147 km, z czego ponad 17 km przypada na żwirowe i piaszczyste plaże, w większości niewielkie i ukryte w skalistych zatokach.

Tymaczsem okazuje się, że na Elbie aktywnie czas można spędzać nie tylko nad morzem. Na wyspie funkconuje mnóstwo tras górskich, a zwieńczeniem popularności biegania po górach na Elbie jest Festiwal Elba Trail, który 20 maja 2018 odbył się już po raz XI.

natalia-tomasiak-podbija-elbe-zwyciestwo-na-trasie-elba-trail-01

W ramach zawodów rozgrywane były 3 biegi:

  • Trasa Elba: około 40 km/+2400 metrów,
  • po raz pierwszy trasa GTE: około 60 km/+3230,
  • trasa 7000 Passi: około 20 km/ +1000.

Wszystkie trasy porwadziły przez leśne drogi, szutrowe ścieżki i szlaki górskie. Mimo, że góry nie należą do najwyższych, na trasach nie brakuje technicznych elementów, szczególnie w okolicy najwyższego szczytu Monte Capanne. Siedzibą zawodów było miasteczko Marciana Marcina z którego odbywał się start i gdzie usytuowana była meta. Sam bieg rozgrywany był w trudnych, bo bardzo upalnych warunkach przy bezchmurnym niebie. Natalia, która przygotowuje się do najważniejszego swojego startu w pierwszej części sezonu – Monte Rosa Skymarathon (zawody w których będzie się wbiegało na wysokość aż 4500 metrów n.p.m) tym razem postanowiła dla odmiany odstawić tatrzańskie treningi i pobiec coś technicznego, ale szybkiego. Wybór padł właśnie na zawody Elba Trail.

Od początku biegu Natalia rywalizowała głównie z Włoszką Ginevrą Cusseau z którą prowadziła na przemian do około 20 km. Natalia oderwała się od Włoszki po dystansie półmaratonu i na podbiegu zbudowała 4-5 minutową przewagę. Zawodniczce Salomona udało się utrzymać przewagę, aż do mety mimo, że zbieganie ciągle nie jest jej najmocniejszą stroną. Widać jednak, że z roku na rok zawodniczka Salomona pracuje nad tym elementem, bowiem tym razem ostatnie kilometry prowadzące do nadmorskiej Marciany Mariny pokonała szybko i pewnie.

Oto co powiedziała Natalia po biegu:

To nie był dla mnie najdłuższy czy najbardziej wymagający bieg w jakim brałam udział, ale warunki panujące na trasie mocno mnie wycieńczyły. Organizatorzy zdecydowali się przesunąc start na godzinę 9.30 rano, z reguły o tej godzinie jestem już mniej więcej w połowie zawodów, a tym razem przyszło nam biegać w naprawdę ciepłych warunkach. Od początku wiedziałam, że muszę zwracać uwagę na Szwedkę Jennifer Asp oraz Włoszkę Ginevrę Cusseau i to się potwierdziło. Nie wiem co się stało ze Szwedką, bo nie ma jej w wynikach, ale za to Ginevra zmusiła mnie dzisiaj do wzmożonego wysiłku.  Cieszę się ze zwycięstwa, a muszę powiedzieć, że jestem absolutnie zauroczona Elbą oraz organizacją zawodów. Świetna atmosfera, dużo kibiców na trasie i co przecież ważne, miejsce (wbrew pozorom) do którego dosyć łatwo i tanio jest się dostać z Polski. Naprawdę polecam.

Pełne wyniki wszystkich dystansów znajdują się w linku TUTAJ

Tekst i foto Salomonrunning.pl

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Odliczamy godziny do startu 6. PKO Półmaratonu Solidarności
Następny wpis
Skąd brać czas na bieganie?
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu