Wieści o renomie, pięknej trasie oraz świetnej organizacji Gdańsk Maratonu systematycznie rozchodzą się po środowisku biegaczy nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Gdańsk od zawsze był miastem otwartym na świat, dlatego intencją organizatora imprezy – Gdańskiego Ośrodka Sportu – jest, żeby w kolejnych edycjach biegu wystartowało jeszcze więcej uczestników zza granicy. Mają w tym pomóc zagraniczni Ambasadorzy 6. Gdańsk Maratonu.
Pierwsi to biegowa para: Celeste i Hampus. Ona jest Holenderką, On – Szwedem. Duet najpierw weźmie udział w sobotnim biegu „Gdańsk na piątkę” (18 kwietnia 2020), a drugiego dnia imprezy, wraz z innymi Ambasadorami, stworzą międzynarodową sztafetę, która zmierzy się z dystansem 42,195 km (19 kwietnia 2020).
– Mamy po 28 lat i mieszkamy w Holandii, ja jestem lekarzem, a Hampus programistą. Naszą wspólną pasją jest triathlon, ale z trzech, składających się na niego dyscyplin najbardziej kochamy bieganie. Prawie zawsze staramy się trenować razem. Sport pozwala nam uwolnić nasze umysły i głowę. Nasze sportowe przygody uwielbiamy łączyć z podróżami. Nie możemy się doczekać startu w Gdańsku, pobiegniemy zarówno w biegu na 5 kilometrów, jak i w sztafecie podczas 6. Gdańsk Maratonu. Do zobaczenia na trasie! – przedstawia siebie i swojego chłopaka Celeste.
Międzynarodową parę biegaczy można śledzić na Instagramie:
Celeste i Hampus, wraz z inną, tym razem w 100% niderlandzką parą, Debbie i Markiem, stworzą sztafetę Ambasadorów podczas biegu głównego imprezy, zaplanowanej na 19 kwietnia 2020 roku. Holendrzy wniosą do ambasadorskiej sztafety doświadczenie, ponieważ są nieco starsi niż Celeste i Hampus. Ich plan udziału w 6. Gdańsk Maratonie będzie jednak identyczny, jak w przypadku młodszych kolegów – sobotnie przetarcie podczas biegu „Gdańsk na piątkę”, a następnie udział w maratonowej sztafecie.
Co ciekawe, wycieczka do Gdańska będzie miała dla pary specjalne znaczenie, ponieważ…
– Jestem influencerką biegową z Holandii, wraz ze swoim chłopakiem Markiem dzielimy się swoją pasję do podróży i biegania. Najlepiej kiedy możemy te dwie rzeczy połączyć! Brałam udział w biegach w Islandii, Szwajcarii, Szwecji, Luksemburgu, Hiszpanii, Niemczech i Belgii i nie mogę się doczekać, kiedy do tej listy dodam też Polskę! Tym bardziej, że ma ona dla mnie wyjątkowe znaczenie – to właśnie tam wybraliśmy się z Markiem na naszą pierwszą, dużą zagraniczną wyprawę! Dzięki temu wspólny start w Gdańsku będzie miał dla nas specjalny wymiar – przedstawia siebie i swojego partnera 39-letnia biegaczka.
Biegowe przygody Debbie i Marka można śledzić na ich profilach na Instagramie.
Zagraniczną biegaczką, która podejmie się najbardziej ekstremalnego wyzwania, a przy okazji podzieli się ze swoimi fanami własnymi wrażeniami i opiniami na temat Gdańska, będzie Joyce. Niemka zmierzy się z pełnym dystansem 42 kilometrów i 195 metrów.
Dla zawodniczki reprezentującej podczas 6. Gdańsk Maratonu kraj naszych zachodnich sąsiadów, będzie to piąty start na królewskim dystansie. Wcześniej zaliczyła już Rzym, Chicago, Nowy Jork oraz swój rodzinny Berlin. Na ten swój mały, biegowy jubileusz wybrała właśnie imprezę w Polsce, a jak można sprawdzić na jej kanale na Instagramie, do startu przygotowuje się bardzo skrupulatnie. Jej rekord życiowy, wynoszący 3:56:31, będzie w Gdańsku, sprzyjającym przecież biciu „życiówek”, poważnie zagrożony.
– Mam na imię Joyce i jestem 31-latką z Berlina. Tam mieszkam i pracuję, zawodowo zajmuję się klientami w sektorze mieszkaniowym. Moją prawdziwą pasją jest natomiast bieganie. Moja największa miłość narodziła się w 2016 roku, podczas Półmaratonu Berlińskiego, mojego pierwszego, dużego startu. Od tamtego momentu ukończyłam 4 maratony oraz liczne półmaratony. Biegam 3-4 razy w tygodniu i mogę śmiało powiedzieć, że gdybym nie mogła biegać, czegoś by mi w życiu brakowało. Bardzo się cieszę, że wezmę udział w 6. Gdańsk Maratonie jako Ambasador – deklaruje Niemka.
Przygotowania oraz sam udział w imprezie Joyce można śledzić za pośrednictwem jej konta na Instagramie:
Na razie jeszcze trudno powiedzieć, czy na trasie 6. Gdańsk Maratonu z Joyce ścigać, czy raczej współpracować będzie z Louise. 29-letnia Belgijka, która ma na koncie chociażby kilka startów w triathlonie na różnych dystansach, to właśnie w Gdańsku zadebiutuje na królewskim dystansie!
– Mam na imię Louise i jestem social media managerem. To moja praca, natomiast poza nią jestem bloggerką, zajmuję się tematami sportu i fitness. Piszę o moich przygodach ze sportem, dzieląc się nimi z moimi fanami w mediach społecznościowych: Facebooku, Instagramie i blogu. Sport towarzyszył mi od dziecka: bieganie, pływanie, jazda na rowerze, gimnastyka czy taniec. Zawsze raczej na poziomie rekreacyjnym, ponieważ miałem też wiele innych zainteresowań, takich jak szkoła muzyczna, udział w organizacjach młodzieżowych czy gra na gitarze. Ponieważ zawsze lubiłam też pisać, zaczęłam pisać bloga o sporcie, gdy byłam na Uniwersytecie i robię to do dziś. Staram się inspirować ludzi do działania. Chcę, żeby kochali sport tak, jak ja. Dwa lata temu miałam kontuzję kolana, ale wróciłam już do biegania i pływania, mam za sobą starty w triathlonie na dystansie 1/8 i 1/4 IM. Ale to pierwszy udział w maratonie był na czele mojej listy wyzwań, a ponieważ kolano już mnie nie boli, trzymajcie za mnie kciuki podczas mojego startu w Gdańsku – prosi Louise.
Konto na Instagramie:
Sześcioro biegaczy, cztery różne nacje, trzy biegi, jedna impreza. 6. Gdańsk Maraton będzie jeszcze bardziej międzynarodowy niż poprzednie edycje, a dzięki Ambasadorom informacje o imprezie pójdą dalej w świat. Piękna trasa, świetna organizacja i gościnność mieszkańców Gdańska bez wątpienia obronią się same!