Spis treści
Z firmą Regatta Great Outdoors miałam już do czynienia podczas wypadów górskich – typowo turystycznych, szwędaczych, z nocowaniem w schroniskach, w chmurach. Teraz zawęziłam pole działania, sfokusowałam się na marce Dare2b (będącej pod pieczą Regatty) i przetestowałam produkty przeznaczone dla osób aktywnych, jednak w tym przypadku bardziej treningowo. Takich, które lubią spędzać czas w ruchu i przede wszystkim na świeżym powietrzu.
Otrzymałam worek prezentów – odzieży do biegania marki Dare2B i opatrzona od stóp do głowy w sportową kolekcję ruszyłam na swoje trasy. Zastanawiałam się czy firma o przeznaczeniu szeroko outdoorowym będzie w stanie zaspokoić potrzeby konkretnego odbiorcy, w tym przypadku biegacza. Czy ich produkty potrafią spełniać bardzo indywidualne wymogi danego sportu czy są raczej multidyscyplinarne. Wszystko to miało dać mi odpowiedź na pytanie – czy jest sens korzystać z głośnej w reklamie konkurencji czy lepiej skupić się na swoim podwórku i wybrać to, co właśnie ono ma do zaproponowania.
Testowane produkty
Odzież
- Getry Sequence Tight
- Koszulka Inflexion Vest
- Bluza Infinite Hoodie
- Koszulka Recover T-Shirt
- Kurtka Blighted W/S
- Skarpety Matra Wms
Okulary
- Okulary 76475 Sport
- Okulary 76807 Sport
- Okulary 77193 Sport
- Okulary T3334 Sport
- Okulary T2493 Sport
Odzież
Getry długie Sequence Tight
Pierwszy test i zetknięcie w tym przypadku z getrami daje przybliżony obraz tego czym charakteryzuje się odzież Dare2b. Odnoszę wrażenie, że cała energia skupiona jest na wytrzymałości oraz konkrecie i choć występują tu próby przemycenia kobiecości, to jednak celem są odporność i trwałość. Mocne w wyglądzie i w wykonaniu.
Getry Sequence Tight są miłe w dotyku, elastyczne, z odczuciem noszenia luźniejszych, a nie obciskających spodni. Jednorodna dzianina została przełamana w swojej fakturze jedynie w miejscu za kolanami, gdzie występują oddychające wstawki. Całość wykończona jest płaskimi szwami – sprawia to, że nic nie uciska i nie pozostawia odcisków na ciele.
Z jednej strony producent postarał się o przełamanie czerni wzorzystą grafiką, z drugiej strony nadal pozostał w obszarze stonowanym i zachowawczym, jakby podążanie za modą i najnowszymi trendami wcale nie było jego priorytetem. Idąc tym tropem uwagę przykuwa gruba, elastyczna guma umieszczona w pasie. Przypomina to wykończenie spodenek jakie nosiło się będąc dzieckiem, takich które zaciągało się wysoko nad pępek. Chociaż lekko uśmiecham się na tę myśl, nie jest ona do końca tak komiczna. Zdaje się, że zadbano w ten sposób o wygodę użytkownika, bo o ile na marne szukać tu fotogenicznej zwiewności, o tyle w zamian otrzymuje się solidne utrzymywanie getrów w założonym miejscu, nawet podczas bardzo energicznych i wszechstronnych ruchów. Brak regulujących sznurków nie jest w tym przypadku żadnym problemem.
Spodnie dobrze leżą, nie zsuwają się, sprawdzają zarówno podczas treningów w terenie płaskim, jak i pofałdowanym. Spokojnie można z nich również korzystać podczas pieszych wędrówek czy górskich wspinaczek, czego miałam okazję doświadczyć. Komfort jest ich cechą bezwzględną. Fakt ten umacnia zastosowanie długich zamków wentylacyjnych umieszczonych na tyłach łydek.
Tym, co sprawiło mi największy zawód jest niedopasowane wykończenie nogawek. Ich lekkie rozciągnięcie na mankiecie powoduje swobodną pracę tkaniny, podczas gdy osobiście widziałabym tu coś bardziej trzymającego się kostki. Dodatkowo odnoszę wrażenie, że getry mogłyby być trochę dłuższe – u mnie kończą się tuż nad nią.
Warto wspomnieć, że testowany model posiada tylną kieszonkę z elementem odblaskowym. Świecące wstawki znajdują się również z tyłu za kolanami, na całej długości wspomnianych zamków, a także z przodu na lewym biodrze w postaci napisu Dare2b.
Powracając jeszcze na chwilę do kieszonki – wielkim plusem jest jej dwojaki materiał. Od strony zewnętrzej jest on tym samym, jaki tworzy zakolanowe wstawki, jednak od strony wewnętrznej – strony ciała jest wodoodporny, co jest niezwykle użyteczne podczas wysiłku. Otrzymuje się pewność, że mokra tkanina nie zmoczy przechowywanych rzeczy. Dobrym patentem jest tu również zastosowanie suwaka typu autolock, to znaczy takiego, który blokuje się przy jego zamknięciu.
Koszulka Inflexion Vest
Kompletem do getrów jest koszulka Inflexion Vest, stanowiąca ich kolorystyczne, graficzne i materiałowe odbicie. Tu również skłonna jestem stwierdzić, że mało w niej kobiecości i delikatności, jest dość masywna i konkretna. Wrażenie to potęgują trójkątne ramiączka dodane do popularnego, sportowego wycięcia “X” na plecach. Kwestia upodobania takiego rozwiązania jest kwestią indywidualną. Celem takiego kroju jest zapewne kamuflaż noszonego biustonosza.
Testując koszulkę podczas biegu mogę natomiast stwierdzić, że bardzo dobrze współgra z ciałem i odprowadza wilgoć. Jest lekka, miła i oddychająca, co zmniejsza dyskomfort termiczny. Równie szybko wysycha.
Na plus zasługują jej wykończenia, które nie obcierają delikatnej skóry ramion i pach.
Bluza Infinite Hoodie
Bluza Infinite Hoodie była dla mnie największym zaskoczeniem. Przede wszystkim miałam dylemat czy jest ona przeznaczona do treningu czy raczej stanowi element pobiegowej garderoby. Identyczny z poprzednikami skład materiału (poliester + elastan) sugerował jednak wybór pierwszej opcji. Zwiódł mnie jej wygląd.
Prosta, w całości złożona z jednofakturowego, szarego materiału – lekko elastycznego i przyjemnego dla ciała.
Trzema elementami, które ją wyróżniają są: kaptur, zakończenia rękawów oraz kieszonka przednia.
Obszerny kaptur spełnia swoją funkcję na postojach czy przy przejściu z biegu do marszu. Wówczas sprawuje się on doskonale. Podczas ruchu spada jednak z głowy i nie posiada elementów, którymi można by było go przytrzymać w tym miejscu. Na wielki plus zasługuje długość rękawów. Są one lekko wydłużone, przez co chronią dłonie przed zimniejszymi atakami powierza. Dodatkowo posiadają otwór na kciuk, co również zabezpiecza przed podwiewaniem.
Ponadto z przodu, na brzuchu znajduje się kieszonka typu kangur. Umieszczenie w niej czegokolwiek na czas biegu jest raczej dyskomfortowe. Zdecydowanie opcja ta bardziej sprawdzi się podczas trekkingu, gdy nie ma tak dużych wstrząsów i okazji na wysypanie się z niej zawartości.
Co warto podkreślić bluza jest stosunkowo długa jak na odzież biegową (tył dodatkowo delikatnie wydłużony). Chroni jednak cały pas lędźwiowo-krzyżowy, a dodając do tego cienką i oddychającą tkaninę sprawdza się idealnie w ciepłym sezonie wiosennym czy we wcześniejszych/późniejszych godzinach pory letniej, gdy czasami doskwiera już chłód.
Koszulka Recover T-shirt
Analogicznie jak u poprzedniczki miałam dylemat czy koszulka Recover przeznaczona jest do treningów czy do okresu po zakończeniu aktywności – regeneracji, jakby sugerowała jej nazwa. Profilaktycznie zabrałam ją na trasę i chociaż cały czas byłam przeświadczona, że to nie jest jej miejsce – zaskoczyłam się. Podczas biegu sprawdziła się doskonale, zwłaszcza w cieplejsze dni, gdy potrzebowałam przewiewności i chłodzenia. Recover T-shirt został stworzony z niezwykle lekkiej tkaniny. Chociaż nie ma struktury siatki, zakładając koszulkę takie właśnie odnosi się wrażenie. Zdecydowana swoboda ruchów i oddychalność.
Ponadto minimalizm w pełnym wydaniu – jedna faktura materiału, płaskie szwy w koniecznych miejscach i krój, który preferuję czyli eliminacja odcięcia pomiędzy rękawkami, a częścią tułowia. Ta ostatnia cecha sprawia, że niezależnie od budowy ciała każda kobieta będzie wyglądała w niej po prostu dobrze.
Co można dodać – od wewnętrzej strony, stykającej się z karkiem, koszulka posiada białe wzmocnienie, a w lewnym, dolnym rogu logo Dare2b.
Kurtka Blighted W/S
Kurtka Blighted została moim testowym faworytem. Jak w przypadku poprzedników nie emanuje ona nadmiarem elementów, jest prosta, poprawnie skrojona, z nieznacznie wydłużonym tyłem. Jednofakturowe zastosowanie lekkiego i cienkiego materiału sprawia, że staje się idealnym towarzyszem wielu aktywności.
Na uwagę zasługują tu dwa elementy, a mianowicie stójka oraz ściągacze. W tym modelu brak kaptura jest dla mnie małym minusem, jednak nie każdy lubi tego typu dodatek, który podskakuje w czasie biegu. Stójka sprawdza się idealnie – przylega do szyi, ale nie powoduje odczucia przyduszenia. Ponadto ma akuratną wysokość, szczelnie chroni przed wiatrem, sięga pod brodę, a mimo to jej nie obciera, Wiele razy, korzystając z produktów konkurencji, spotkałam się z uczuciem drażnienia czy obijania się suwaka o twarz. Tutaj ta sytuacja została wyeliminowana, kontakt z materiałem jest przyjemny, a zakończenie zamka zabezpieczone jest kapturkiem.
Jeżeli chodzi o wykończenie – na duży plus zasługują proste w wykonaniu, a niezwykle skuteczne w ochronie przed podwiewaniem ściągacze. Znajdują się ona na dole kurtki, jak i na mankietach rękawów. Niestety nie mają one możliwości regulacji, jednak z drugiej strony byłaby ona w tym przypadku raczej zbędna.
Na stójce, a także pod karkiem, w części lędźwiowej i przy prawym nadgarstku, znajdują się delikatne element odblaskowe.
Podczas treningów kurtka doskonale sprawdza się w swojej roli zabezpieczania przed podmuchami wiartu. Stanowi również tarczę chroniącą przed chłodem. Przy intensywniejszym wysiłku nie chłonie wilgoci, szybko schnie. Jest prosta w wykonaniu i niezwykle skuteczna.
Skarpety Matra Wms
Przyjemne, proste, lekkie, oddychające i przewiewne. Skarpety Matra Dare2b idealnie nadają się do wszelkiego rodzaju aktywności. Dopasowują się do stopy, przylegają do niej, nie zsuwają się i nie przekręcają. Te odstatnie cechy są zasługą lekko pogrubionego i rozciągliwego mankietu kończącego się tuż nad kostką, a także zastosowaniu niewielkiego, aczkolwiek skutecznego ściągacza w części śródstopia.
Zastosowany miękki materiał otula stopę, zapewniając jej komfort podczas pracy. Dodatkowo, o czym informuje napis CoolMax na palcach, wzbogacone są one o włókna kontrolujące transpirację wilgoci na zewnątrz.
Okulary
O potrzebie korzystania z okularów sportowych miałam już okazję wspomnieć na łamach portalu Trening Biegacza. Wspierają one gałkę oczną wspomagając jej naturalne mechanizmy obronne w zakresie ochrony przed czynnikami mechanicznymi czy atmosferycznymi, w tym przed niebezpieczeństwem promieniowania UV. W przypadku biegaczy będą to silne odbicia promieni od ziemi, piasku, wody czy śniegu, w zależności w jakich warunkach uprawia on aktywność fizyczną. Bieganie jest sportem całorocznym i zdaje się okazji do kontaktu ze światłem słonecznym jest zdecydowanie wiele, nie tylko podczas sezonu letniego, gdy słońce operuje przez większą część dnia. Dodatkowo zdradliwe mogą być poranne i popołudniowe sesje treningowe, gdy promienie padają pod kątem, w bezpośredniej linii wzroku. Odpowiednie soczewki okularów mogą rozwiązać powyższe problemy.
Miej oko na bieganie – okulary do zadań specjalnych
Wszystkie testowane przeze mnie modele okularów Dare2b, zgodnie z informacjami producenta, wykonane są z polikarbonu (oprawki + soczewki) – tworzywa wykazującego duży współczynnik twardości oraz odporności na pęknięcia przy uderzeniach. Ponadto posiadają filtr UV 400, który w 100% chroni oczy przed szkodliwym promieniowaniem UVA, UVB i UVC, a także wykazują stopień przyciemnienia soczewek o wartości “3”, co daje zielone światło do ich codziennego użytkowania przy bardzo silnym nasłonecznieniu. Można w nich również prowadzić samochód.
Okulary 76475 Sport
Testowany model występuje w dwóch wersjach kolorystycznych:
- Biało-niebieskiej oprawie z mieniącymi się, granatowo-niebieskimi soczewkami.
Niebieska soczewka pozwala na podniesienie koncentracji, wyostrza bawy zielone na niebieskim tle i w pewnym stopniu zwiększa kontrast. Okulary takie warto stosować podczas treningów przy zmiennych warunkach atmosferycznych i złym oświetleniu.
- Czarno-pomarańczowej oprawie z mieniącymi się żółto-pomarańczowymi soczewkami.
Pomarańczowa soczewka pozwala na zwiększenie kontrastu, dlatego zalecana jest do użytku podczas złych i zmiennych warunków atmosferycznych. Dodatek żółtego wpływa ponadto na postrzeganie głębi. Warte są do zastosowania w treningu nocnym czy we mgle, jednak nie zaleca się używać ich przy silnym nasłonecznieniu.
Oba modele dobrze trzymają się głowy. Wewnętrzna strona ramion, dolna część oprawki, a także cały nosek wykończone są gumą, dzięki czemu nic nie obciera, ale przede wszystkim i nie zsuwa się podczas biegu.
Okulary 76807 Sport
- Model w tonacji czarno-żółtej z mieniącymi się soczewkami zielono-niebieskimi.
Analogicznie jak u poprzednika, niebieska soczewka pozwala na podniesienie koncentracji, wyostrza bawy zielone na niebieskim tle i w pewnym stopniu zwiększa kontrast. Okulary takie warto stosować podczas treningów przy zmiennych warunkach atmosferycznych i złym oświetleniu. Dodatek barwy zielonej zwiększa kontrast, wpływa na komfort widzenia, zwłaszcza po zmroku.
Okulary są nieco luźniejsze, utrzymują się jednak na nosie dzięki zastosowaniu w tym miejscu gumowej wstawki. Ta sama umieszczona jest na całej dolnej długości ramion.
Okulary 77193 Sport
- Model w tonacji granatowej z zółto-pomarańczowymi, mieniącymi się soczewkami.
Najmniej wygodny w porównaniu do poprzedników, odnosi się wrażenie, że plastikowy, bez większych elementów gumowych, z wyjątkiem niewielkich wstawek po bokach noska i części na zausznikach.
Okulary T3334 Sport
Testowany model występuje w dwóch wersjach kolorystycznych:
- Biało-niebieskiej oprawie z mieniącymi się, granatowo-niebieskimi soczewkami.
- Szaro-pomarańczowej oprawie z mieniącymi się żółto-błękitnymi soczewkami.
Najbardziej sportowe w swoim wyglądzie, przypominają oko kobry. W przeciwieństwie do poprzedników ich soczewki zdają się być większe, bardziej wyprofilowane oraz wolne od oprawek u dołu. Te umocowane są u góry i od razu przechodzą w rączki. Ciekawy element stanowi specyficzna budowa gumy tworzącej zauszniki. Odstaje ona lekko ku środkowi, dzięki czemu jeszcze lepiej mocuje całość na głowie.
Model tej jest moim faworytem, zarówno pod kątem wizualnym, jak i funkcjonalnym. Chociaż gumowe wstawki zapobiegające przesuwaniu się okularów znajdują się na wspomnianych zausznikach oraz stanowią niewielki element nosków, wszystko dobrze przylega do twarzy i współpracuje podczas biegu.
Okulary T2493 Sport
- Model w tonacji bordowo-czarnej z czarnymi soczewkami.
Taki ich kolor chroni przed bardzo intensywnym słońcem, nie zakłóca kontrastu widzenia i nie zmienia kolorów otoczenia. Są neutralne zarówno w funkcji jak i wyglądzie. Dość mocne, masywne. Ich cechą wyróżniającą jest całkowicie gumowe wypełnienie oprawek od strony wewnętrznej, wraz z noskiem, dzięki czemu jeszcze lepiej trzymają się twarzy podczas aktywności. Gumowe wstawki znajdują się również po wewnętrznej stronie ramion.
Podsumowanie
Odzież Dare2b nie krzyczy, nie woła i nie zwraca na siebie nadmiernej uwagi. Jest prosta w wykonaniu i wyglądzie – zarówno kroju, zastosowanych dzianinach, zminimalizowanych elementach dodatkowych. Wbrew pozorom jej skromność jest siłą, a komfort użytkowania i wygoda zdają się być tego najlepszym przykładem. Odpowiadając na postawione na początku pytanie – skłaniałabym się do umieszczenia jej na półce multisportowej, z zastosowaniem wielotorowym, nie tylko tym stricte biegowym. Jest ona uniwersalna, z przeznaczeniem dla szerokiego pola odbiorców. Testowane produkty spokojnie znajdą zwolenników u amatorów biegania, turystyki pieszej czy górskich wędrówek, ale i podczas innych rodzajów aktywności. Zebrane w całość stanowią zestaw podstawowy, z którego można korzystać w wielu warunkach pogodowych.
Ta sama sytuacja dotyczy okularów. Ilość modeli i ich minimalne różnice powodują, że każdy będzie w stanie dobrać egzemplarz odpowiedni dla siebie i swojej dyscypliny.