Towarzyszy nam od zawsze, a o tym, że pozbędziemy się go na stałe możemy jedynie pomarzyć. Głód – bo o nim mowa, uczucie, którego raczej nikt nie lubi. Skąd się bierze i dlaczego czasami nie możemy się go pozbyć? Co jeść, by „napadał” na nas sporadycznie? Czy może być oznaką choroby? Przyjrzyjmy się temu.
Kiedy zaczynamy być głodni?
Głód, to bardzo nieprzyjemnie doznanie, gdy go odczuwamy, nie możemy się skupić na wykonywanej w danej chwili czynności. Obojętnie czy pracujemy, uczymy się, biegniemy bądź śpimy – głód psuje naszą aktywność w każdej dziedzinie.
Zaczynamy odczuwać głód, jeżeli poziom glukozy we krwi zaczyna spadać. Organizm regularnie przekazuje do mózgu wiadomość na temat poziomu cukru we krwi. To w mózgu znajduje się ośrodek sytości, który za pomocą związków zwanych neuropeptydami zwalnia albo przyspiesza metabolizm. Mózg a dokładniej podwzgórze odbiera sygnały od hormonu zwanego cholecystokininą – hormon ten wydziela jelito cienkie, które gdy my się najemy, rozszerza ściany żołądka, dając nam uczucie sytości. Innym ważnym hormonem jest insulina, która odpowiada za regularny obieg glukozy w organizmie. To trzustka produkuje insulinę, która w tkance tłuszczowej produkuje hormon – leptynę, i to on odpowiada za uczucie sytości.
Tyle wyjaśnień od strony wyłącznie medycznej. Teraz skupię się na tym, co może powodować wahania poziomu glukozy we krwi.
Przyczyny ciągłego odczuwania głodu:
- nieregularne spożywanie posiłków,
- zjadanie dużych porcji w dużych odstępach czasu,
- nadmierne spożywanie słodyczy lub posiłki w ciągu dnia są słodkimi potrawami,
- ciągłe niedosypianie – zdaniem naukowców brak odpowiedniej ilości snu, oraz brak higieny snu (spanie w ubraniu „tylko kwadrans” pod kocykiem, przy biurku etc.) sprawia, że ciągle odczuwa się głód. Powodem tego jest zaburzenie w funkcjonowaniu dwóch hormonów odpowiedzialnych za uczucie sytości i głodu: leptyny i greliny. Jeżeli się nie wysypiamy, to obniża się poziom hormonu odpowiedzialnego za uczucie sytości (leptyna), a wzrasta poziom hormonu, który odpowiedzialny jest za uczucie głodu (grelina). Zaburzenia wynikające z braku snu mogą być tak silne, że odczuwać można głód zaraz po zjedzonym posiłku,
- stres – gdy się stresujemy, wówczas występują zakłócenia w gospodarce hormonalnej, odpowiedzialnej za uczucie głodu i sytości. W wyniku stresu zostaje zahamowana produkcja leptyny (sytość), co powoduje odczuwanie głodu. Ciągły stres jest również przyczyną nadmiernej produkcji hormonu zwanego kortyzolem. Wynikiem tego jest objadanie się, a odkładana tkanka tłuszczowa gromadzi się w okolicach brzucha i karku. Wzmożony apetyt na słodycze jest też wynikiem długotrwającego stresu, ponieważ wzrasta wówczas produkcja noradrenaliny,
- cukrzyca typu 2-go – głód jest wynikiem dużego wydzielania się insuliny, która powoduje zbyt szybką przemianę glukozy w glikogen, a później w tłuszcz. Odczuwa się ciągły głód, ponieważ organizm potrzebuje cały czas dodatkowych kalorii, bo to co otrzymał, nie zamienia się w energię, a w tłuszcz,
- nadczynność tarczycy – charakterystycznymi objawami tego schorzenia jest odczuwanie ciągłego głodu, oraz spadek masy ciała, w związku z zaburzeniami hormonalnymi wywołanymi przez gruczoł tarczycy,
- choroby pasożytnicze – jeżeli w organizmie „zagościł” pasożyt, możemy odczuwać głód. Ponieważ pożywką pasożytów są produkty bogate w skrobię i węglowodany, osoba chorująca objada się słodyczami.
Odpowiedź, co jest powodem odczuwania ciągłego głodu, nie jest zatem jednoznaczna. Jeżeli doskwierają Ci uciążliwe napady głodu, a wyeliminowałeś podstawowe powody, jak: nieregularne obfite posiłki, brak snu, jedzenie słodyczy zamiast posiłków, to warto zasięgnąć opinii lekarza i zrobić szczegółowe badania.