fbpx
Badania

Siła napędowa pod pełną kontrolą. Jak dbać o mięśnie?

Odpowiedź: “Dbam o mięśnie - przecież trenuję”, wydaje się oczywista, a jednak pomija bardzo ważną, drugą stronę medalu, czyli fakt, że treningi muszą być zrównoważone odpowiednią regeneracją, aby przynosiły długofalowe i oczekiwane efekty. Dbałość o mięśnie to zatem nie tylko kwestia rozwoju ich siły, sprężystości czy mobilności, ale także rozsądna dieta oraz aktywna odnowa i to tymi ostatnimi zagadnieniami zajmiemy się właśnie dzisiaj.
sila napedowa pod pelna kontrola jak dbac o miesnie 03

Odpowiedź: “Dbam o mięśnie – przecież trenuję”, wydaje się oczywista, a jednak pomija bardzo ważną, drugą stronę medalu, czyli fakt, że treningi muszą być zrównoważone odpowiednią regeneracją, aby przynosiły długofalowe i oczekiwane efekty. Dbałość o mięśnie to zatem nie tylko kwestia rozwoju ich siły, sprężystości czy mobilności, ale także rozsądna dieta oraz aktywna odnowa i to tymi ostatnimi zagadnieniami zajmiemy się właśnie dzisiaj.

Odpowiednie nawodnienie – o co zadbać każdego dnia?

Większość z nas na pewno słyszała formułę, zgodnie z którą już utrata wody w ilości odpowiadającej 2% masy naszego ciała powoduje wyraźne pogorszenie wydolności, co odbija się na wynikach zawodów czy przebiegu długich i intensywnych treningów. Niewielu jednak podejmuje się tego, by sprawdzić, ile wody w rzeczywistości tracą i co w tym kontekście oznacza 2%. Podpowiedź, iż dla ważącego 80 kg mężczyzny to 1,6 kg, a dla ważącej 60 kg kobiety 1,2 kg powinna nam jednak uświadomić, jak blisko tego stanu jesteśmy podczas treningów w miesiącach wakacyjnych lub gdy przegniemy z liczbą ciuchów jesienią i zimą.

Co więcej, powrót do stanu odpowiedniego nawodnienia wymaga od nas spożycia znacznie większej ilości płynu od tej, którą wypociliśmy. Przyjmuje się, że potreningowe spożycie płynów powinno wynosić 150% masy wypoconej wody, co należy spożyć do 6 godzin od zakończenia wysiłku. Jeżeli zatem wypociliśmy 1 kg wody, odpowiednie nawodnienie zapewni nam dopiero ok. 1,5 litra napojów.

Produkty i napoje, które wliczamy do bilansu dziennego spożycia wody*

  • Kawa i herbata**,
  • Piwo bezalkoholowe i o niskiej zawartości alkoholu (do 1,5%),
  • Owoce i warzywa o dużej zawartości wody.

* Nie oznacza to, że są one tak skuteczne jak napoje izotonicze lub odpowiednio dobrana woda wysokozmineralizowana.

** Lekko moczopędne działanie kawy i herbaty nie wpływa negatywnie na proces nawadniania organizmu.

Całkowite uzupełnienie wody w organizmie po intensywnym wysiłku może zająć od 8 do 24 godzin, co zależeć będzie w pewnej mierze od rodzaju przyjmowanych płynów. Szczególną uwagę powinny na to zwrócić osoby, które trenują 2-3 razy dziennie oraz trenujący o różnych porach dnia (np. jednego dnia wieczorem i następnego o poranku). Wówczas szczególnie wskazane będzie spożywanie napojów o charakterze izotonicznym, które najefektywniej przywracają stan homeostazy “gospodarki wodnej” organizmu. Jest tak ze względu na obecny w tych napojach w większej ilości sód. Część badań pokazuje też, że efektywniej nawadniamy się po spożyciu białek, a więc i o nich warto pomyśleć bezpośrednio po treningu. 

sila-napedowa-pod-pelna-kontrola-jak-dbac-o-miesnie-07

Odpowiednie żywienie i suplementacja przy regularnych treningach

Jednym z elementów potreningowej regeneracji powinna być dbałość o uzupełnienie poziomu glikogenu w mięśniach. Proces ten jest stosunkowo wolny – jego trwanie może przekraczać 24 godziny – jednak najszybszy bezpośrednio po treningu i to właśnie wówczas powinniśmy spożyć węglowodanowo-białkowy posiłek, który pozwoli go napędzić. Zaleca się, by do 4 godzin po treningu spożyć liczbę węglowodanów równą mniej więcej 1,2 g * kg masy ciała, co dla mężczyzny o wadze 80 kg daje 96 gramów węglowodanów, czyli niecałe 400 kcal. Jest to istotne zwłaszcza, gdy okres regeneracji między sesjami treningowymi jest krótszy niż 8 godzin. Najlepiej jednak rozłożyć tę liczbę i bezpośrednio po treningu spożyć ok. 100-150 kcal, jednocześnie uzupełniając płyny, a resztę węglowodanów przeznaczyć na większy posiłek potreningowy. Można w tym momencie postawić na cukry o wysokim indeksie glikemicznym (IG).

Produkty o wysokim indeksie glikemicznym (IG):

  • Daktyle suszone 103,
  • Ziemniaki pieczone 95,
  • Płatki kukurydziane 85,
  • Marchew gotowana 80,
  • Kasza jęczmienna 70.

sila-napedowa-pod-pelna-kontrola-jak-dbac-o-miesnie-04

Białko, jako kolejny element układanki, jest niemniej ważnym składnikiem potreningowej diety, ponieważ to od dostępności i odpowiedniego profilu aminokwasów w naszym ciele uzależniona jest efektywność procesów odnowy. Biorąc zresztą pod uwagę, że adaptacja potreningowa następuje nie tylko bezpośrednio po treningu, ale i w ciągu całego dnia (czasem dni) i nocy, powinniśmy stale dbać o to, by w naszych posiłkach nie brakowało przynajmniej kilkunastu gramów białka .

Ciekawą perspektywą może być zatem wykorzystanie żelu z aminokwasami jako pierwszej “przekąski” po dłuższym lub bardzo intensywnym treningu. Zawartość ok. 20-25 g węglowodanów będzie odpowiednia dla większości biegaczy i biegaczek, zapewniając ok 80-100 kcal, a niewielka dawka sodu i aminokwasów poprawi efektywność następującego po treningu nawadniania i odbudowy glikogenu. 

sila-napedowa-pod-pelna-kontrola-jak-dbac-o-miesnie-06

BCAA – co to takiego? BCAA to tzw. aminokwasy rozgałęzione, czyli grupa aminokwasów składająca się z leucyny, izoleucyny i waliny. Niedawno nagłośnione badania wykazują ich niską skuteczność jako jedynego źródła białka w okresie okołotreningowym. W postaci suplementu mogą być jednak dobrym uzupełnieniem diety o odpowiednio szerokim profilu aminokwasów i wystarczającej podaży białka w ogóle.

Jeżeli z kolei planujemy wysiłki wysokointensywne (np. dłuższy bieg tempowy czy interwały), w naszej diecie nie może zabraknąć odpowiedniej ilości magnezu, który bezpośrednio uczestniczy w procesach wytwarzania energii. Przyjmuje się, że dla mężczyzn i kobiet wspomniana ilość wynosi odpowiednio ok. 400 i 310 mg na dobę, choć w przypadku sportowców może być nieco większa. Badania porównawcze wykazały, że wyniki beztlenowo bieganych odcinków były nawet o 10% gorsze u kobiet z niedoborami magnezu w porównaniu do tych, u których poziom był odpowiedni.

Produkty o wysokiej zawartości magnezu:

  • Pestki dyni 540 mg,
  • Otręby pszenne 490 mg,
  • Migdały 296 mg,
  • Kasza jęczmienna 270 mg,
  • Płatki owsiane 129 mg.

W tym przypadku warto rozważyć suplementację, ponieważ niewielu z nas spożywa odpowiednią ilość produktów bogatych w magnez na co dzień, a niektórzy mogą być uczuleni, np. na orzechy, które są świetnym źródłem magnezu. Można też pomyśleć o regularnym spożywaniu wody wysokozmineralizowanej o profilu magnezowo-wapniowym.

sila-napedowa-pod-pelna-kontrola-jak-dbac-o-miesnie-05

Odpowiednia regeneracja po treningach biegowych

W ramach aktywnych form regeneracji potreningowej, polecić można przede wszystkim niskointensywne wysiłki, podczas których wykorzystujemy mięśnie używane także podczas biegania. Może to być spacer, marsz, jazda na rowerze, pływanie czy – szczególnie dla osób zaawansowanych – tzw. bieg regeneracyjny, podczas którego biegamy w okolicach 50% tętna maksymalnego. Tego typu aktywności pobudzą układ krwnionośny do zasilania naszych mięśni w odpowiednie składniki żywieniowe, o których wspominaliśmy powyżej. Co więcej, polecić można także takie metody, jak bardzo lekki stretching i automasaż mięśni za pomocą rolek i piłek. Ich intensywność powinna być jednak odpowiednio niska, a czas trwania nie przekraczać 20 minut.

Fundamentalne znaczenie będzie miał przy tym także sen – zarówno jego długość, jak i jakość. Wydaje się, że można przyjąć w tym przypadku hierarchię, zgodnie z którą regeneracja (a zarazem kondycja naszej tkanki mięśniowej i łącznej) będzie w pierwszej kolejności zależała od odpowiedniej diety i ilości/jakości snu, a dopiero w dalszej kolejności uplasują się aktywne metody regeneracji, jak wspomniane marsze czy jazda na rowerze.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Jubileusz z historią w tle - 10. PKO Silesia Marathon
Następny wpis
#17milionówMetrów - wspieramy Fundację Pomocy Dzieciom „Kolorowy Świat”
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu