Buty do biegania

X-Celerate 2 GTX – nowość od Salomona

Patrząc na Salomony X-Celerate 2 GTX nie mogłem się pozbyć jednego skojarzenia – XR Mission. Te drugie to jeden z pierwszych modeli typu Door-to-Trail, butów umożliwiających wygodne treningi ...
x celerate 2 gtx nowosc ze stajni salomona 02

Patrząc na Salomony X-Celerate 2 GTX nie mogłem się pozbyć jednego skojarzenia – XR Mission. Te drugie to jeden z pierwszych modeli typu Door-to-Trail, butów umożliwiających wygodne treningi zarówno na asfalcie, jak i w stosunkowo nietrudnym terenie. Oba modele zachowują zatem to, co z górskiego punktu widzenia najważniejsze – twardszą, pewniejszą cholewkę i wzmocniony czub, ale ich bieżnik uległ sporej zmianie. Zyskały także więcej pianki w podeszwie. Czy da się te dwa światy rzeczywiście pogodzić i komu to rozwiązanie powinno przypaść do gustu – tego dowiecie się z poniższej recenzji.

City Trail – nowa linia Salomona

Nie umknęło pewnie waszej uwadze, że Salomon od dłuższego czasu stara się przekonać biegaczy do wprowadzenia większej różnorodności do treningów. Ich spostrzeżenia składają się na diagnozę, że większość z nas niepotrzebnie trzyma się jednakowych, monotonnych ścieżek, nie biorąc pod uwagę możliwości, jakie dają nasze miasta. W końcu przy odrobinie wyobraźni nawet na potężnych osiedlach z płyty znaleźć można dłuższe i krótsze pasaże schodów lub innych przeszkód, nie mówiąc już o bogactwie parków czy podmiejskich lasów. City Trail, o której pisaliśmy już na naszym portalu to linia butów i ubrań, która sprostać ma właśnie takim urozmaiconym treningom w mieście, a ponadto sprawdzić się także na górskich ścieżkach, podczas weekendowych wypraw. X-Celerate 2 należy do tej właśnie kategorii, a dodatek membrany Gore -Tex sprawia, że rośnie jego potencjał także jesienią i zimą.

x-celerate-2-gtx-nowosc-ze-stajni-salomona-03

Wygląd i cechy X-Celerate 2

Recenzowany tu but przypomina nie tylko model XR Mission. On w ogóle, na pierwszy rzut oka, jest „salomonowy”  – charakterystyczna fala wzmocnionego materiału na wysokości podbicia, system sznurowania Quicklace i spora konstrukcja, przypominająca buty do trekkingu, to cechy, dzięki którym buty tego producenta poznajemy na odległość. W przypadku X-Celerate wspomnianych wzmocnień jest jeszcze więcej – obejmują one nie tylko wspomnianą „falę” ( system Sensifit ), ale także pas materiału ciągnący się przez piętę i solidnie wykonany czub. Całość sprowadza się do tego, że nie trafimy w cholewce na wiele fragmentów „czystej” siatki, a ta, która się ostała i tak nie przypomina przewiewnej tkaniny.

x-celerate-2-gtx-nowosc-ze-stajni-salomona-04

Język wszyty jest na wysokości ostatniej pętli sznurówki, co zmniejsza prawdopodobieństwo dostania się do buta kamieni i klasycznie jest na nim umieszczona kieszeń na linkę Quicklace. W samym wnętrzu znajdziemy goretekstową „skarpetę”, która jest dobrze zestrojona z resztą materiału i bezszwowa. Salomon opatentował ten sposób łączenia materiałów cholewki z membraną Gore-Tex i takie rozwiązanie spotlamy tylko w ich butach. Idąc dalej, zapiętek jest dość miękki, ale dobrze trzyma stopę dzięki odpowiednio ułożonym zgrubieniom, a cały but dla rozmiaru 42 2/3 waży 294 g.

x-celerate-2-gtx-nowosc-ze-stajni-salomona-08

Znajdziemy w nim wiele zalet, ale nie obędzie się bez drobnych zastrzeżeń.

X-Celerate 2 na pierwszy rzut oka przypomina but górski a nie klasyczną, miejską treningówkę. Naturalnym odruchem będzie więc spakować je do samochodu i zabrać od razu na szlak. Wydaje się, że taka konstrukcja nie sprawdzi się na asfalcie czy kostce brukowej. Niemniej, należało właśnie w takich warunkach przystąpić do testowania – na pierwszy rzut poszły zatem chodniki, a dopiero potem wskoczyłem do parku i na bardziej techniczne ścieżki.

Początkowo moją uwagę zwróciły dwie cechy: but jest wąski z przodu oraz dość sztywny. Zgięcie podeszwy rękami wymaga sporej siły i czuć to podczas biegu – but nie ugina się na lekkich nierównościach, ale przechyla w jedną lub drugą stronę i trzeba ten ruch opanować. 

x-celerate-2-gtx-nowosc-ze-stajni-salomona-07

To jednak nie zmyło pozytywnego wrażenia, szybko bowiem okazało się, że te buty genialnie trzymają się chodnika. Zastosowanie płaskiego bieżnika, który zapewnia dużą powierzchnię tarcia, sprawia, że każdy nasz krok jest pewny i nie ma mowy o poślizgu. Podobnie jest na szlakach – póki nie trafimy na sypki żwir, możemy być pewni kontroli nad każdym ruchem. Wystarczająca okazała się także amortyzacja. Mimo niesamowitej twardości, pianka zastosowana w podeszwie pozwala na komfortowy bieg w wolnych i średnich tempach (w moim przypadku do 4:40/km). Dodatkową jej zaletą jest przy tym dobra izolacja – deptanie po niewielkich kamieniach nie sprawi nam ani odrobiny bólu.

Nie miałem problemów z szybkim pokonywanie zbiegów, choć momentami czuć było lekki dyskomfort spowodowany wąskimi czubami. Zmniejszał sie on, gdy dobrze uregulowałem linki i cofnąłem piętę w bucie – dzięki temu zyskiwałem dodatkową przestrzeń na palce i mogłem skupić się wyłącznie na biegu i kontroli prędkości.

Jak zatem skończyła się moja przygoda z City Trail?

x-celerate-2-gtx-nowosc-ze-stajni-salomona-09

X-Celerate 2 zabierałem głównie na lekkie rozbiegania, choć faktycznie starałem się wówczas wykorzystać ich miejsko-górskie cechy. Model ten spełnia rozbudzone przez producenta nadzieje – te buty faktycznie sprawdziłyby się zarówno na lekkich szlakach, jak i podczas treningów w mieście. Liczę na to, że X-Celerate 2 rzuci nowe karty na stół, gdy w Polsce w końcu minie susza i będzie można dłużej pobiegać w błocie, śniegu i chlapie. Wówczas swoje zalety ukaże Goreteksowa membrana wodoodporna.

Wracając do pytania ze wstępu – polecam te buty każdemu, kogo przekonuje formuła City Trail. Szczególnie zaś tym, którzy zamierzają postawić w górach pierwsze kroki i nie chcieliby jeszcze inwestować w całkowicie trailowe buty. Osoby z wąskimi stopami wykorzystają wszystkie zalety tego buta . To ciekawa i wszechstronna opcja w ofercie Salomona. 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
RuneXTreme Ledwie Dycha - przybywajcie na Górę Szybowcową
Następny wpis
Silny brzuch to Twój biegowy napęd – plank w 10 skutecznych kombinacjach
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu