fbpx
Pozostałe

Kalkulator biegowy. Do czego służą kalkulatory biegowe – ujęcie własne

Do napisania tego tekstu zainspirowały mnie, pojawiające się regularnie, opinie i wątki dotyczące działania, czy raczej nie działania kalkulatorów biegowych.
do czego sluza kalkulatory biegowe ujecie wlasne 01

Do napisania tego tekstu zainspirowały mnie, pojawiające się regularnie, opinie i wątki dotyczące działania, czy raczej nie działania kalkulatorów biegowych. Popularna opinia głosi, że kalkulatory się sprawdzają, ale tylko w „bliskich” zakresach, np. jeżeli pobiegniemy 10K i wpiszemy nasz wynik do kalkulatora, to wynik, odczytany dla 15K czy półmaratonu będzie bliski wynikowi, jaki uzyskamy biegnąc.

W przypadku wyliczenia wartości dla maratonu ta sama opinia głosi, że wynik będzie nieadekwatny.

Podsumowując – twierdzi się, że kalkulatory “nie działają”.

W moim przekonaniu osoby, które tak uważają popełniają błąd, a także mylą skutek i przyczynę. Gdzie zatem tkwi błąd? W rozumieniu czym jest kalkulator i do czego tak naprawdę służy.

Po pierwsze – kalkulator nie mówi wcale, że jeżeli pobiegliśmy np. 10K w czasie 40 minut to – jeżeli pobiegniemy w bliskim czasie 5K i półmaraton, to uzyskamy odpowiednio 19:15 oraz 1:29:00. Kalkulator biegowy mówi nam tylko tyle, że gdybyśmy tego samego dnia, kiedy biegliśmy 10K, przebiegli 5K – albo HM – warunki byłyby te same, a my wykonalibyśmy trening odpowiednio pod 5K bądź HM (zakładając, że biegliśmy 10K wykonując trening pod 10K), to wówczas uzyskalibyśmy 19:15 na piątkę i 1:29:00 na połówkę. To są czasy wirtualne, one nie mówią nam ile pobiegniemy, ale (opierając się na określonej teorii dotyczącej biegacza, względnie praktyce – leżącej u podstaw stworzenia danego kalkulatora) mówią nam, ile jesteśmy w stanie pobiec potencjalnie. To aproksymacja naszych możliwości.

Stąd też widać jasno, dlaczego uważam, że mylony jest skutek z przyczyną. Powodem, dla którego wyniki z kalkulatora są w miarę dokładne w „okolicy” danego pomiaru (czyli, w naszej praktyce, dla zbieżności wyników uzyskanych i przewidywanych dla dystansów 5K-HM) jest to, że trening jest podobny. Przygotowanie do maratonu jest już nieco inne – i dlatego tutaj zwykle pojawia się rozbieżność.

Do czego zatem służy kalkulator biegowy?

To proste – do wyznaczenia temp, z jakimi mamy biegać określone odcinki. Na przykład – przygotowujemy się do połówki, a startowaliśmy na 5K. Chcemy robić treningi z prędkością startową – ale przecież nie znamy naszej prędkości startowej. Co robimy ? Wpisujemy dane do kalkulatora biegowego, odczytujemy określone tempo – i następnie używamy je w naszym treningu.

Inny przykład – biegamy częściowo lub całkowicie według tempa. Skoro tak – musimy wiedzieć, z jakim tempem mamy biec określony odcinek i określony trening. Jeżeli w naszym treningu pojawiają się, przykładowo, tempa 1500, 3K, 5K i 10K oraz spokojne (powiedzmy M+60 sekund), to pozostaje konieczność rozpoznania naszych możliwości. Co robimy ? Biegniemy na zawodach i używamy kalkulatora do wyliczenia potrzebnych nam wartości. Pamiętamy tylko, żeby co jakiś czas skorygować nasze wartości.

Jak widać, kalkulator biegowy pełni rolę pomocniczą w treningu. Rzecz jasna można z niego również skorzystać do wyznaczenia tempa, którym pobiegniemy na zawodach. Jeżeli jednak korzystamy z kalkulatora bądź tabel w codziennej praktyce, to zwykle wiemy dobrze, czego możemy się spodziewać, jakie tempo leży w granicach naszych możliwości itp.

Według tego schematu – według autora – należy odczytywać kalkulatory biegowe (np. kalkulator McmIllana), tabele (np. VDOT Danielsa) itp.

Na koniec – autor chciałby skorzystać z okazji i dać jasno do zrozumienia, że jego zdaniem kalkulator jest, podobnie jak pulsometr, tylko pewnym praktycznym zastosowaniem modelu. Można biegać według kalkulatora, według pulsometru, według samopoczucia, np. dostosowując codzienny trening do możliwości ocenianych w chwili jego rozpoczęcia, czy też biegać według docelowych prędkości startowych z określonym narzutem. Możliwości jest sporo – jedne bardziej dostosowane do nas, inne mniej. Ostatecznym sprawdzianem jest osiągnięcie zamierzonego celu. Jeżeli chcemy biegać szybciej – oceną skuteczności danego sposobu biegania są zawody.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Historia Artura Boormana - kolejny przykład na to, że nie można się poddawać
Następny wpis
Walczyć mimo wszystko. Wzruszająca historia Dereka Redmonda

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu