fbpx
Zacznij biegać

Co jeść przed i po treningu?

Jeśli często stołujesz się w restauracjach typu fast-food, a szybkie kebabowe papu stanowi podstawę Twojej diety, to znaczy, że jesteś chodzącym, śmierdzącym i niezdrowym mięsem na wynos.
co jesc przed i po treningu

Jeśli często stołujesz się w restauracjach typu fast-food, a szybkie kebabowe papu stanowi podstawę Twojej diety, to znaczy, że jesteś chodzącym, śmierdzącym i niezdrowym mięsem na wynos. Wizyta u blacharza i trzy tubki fluidu zatuszują Twoje zewnętrzne niedoskonałości. Poprawisz swoją aparycję modnymi i gustownymi ciuszkami, ale nie zmienisz tego co masz w środku. To jaki pokarm dostarczasz do swojego organizmu, w dużej mierze determinuje jakość Twojego życia.

Możesz przez kilkanaście lat oszukiwać siebie i cały świat, stosując wcześniej wspomniane zabiegi, ale na nic to się zda. Prędzej czy później wyjdzie na jaw, że ta piękna i elegancka restauracja, która przyciąga wyglądem, tak naprawdę jest w środku nędzną, brudną budką z jedzeniem, w której serwują kotlety zmielone z budą. Jesteś tym, co jesz i nic tego nie zmieni!

Kilka lat temu trenowałem ponad siły i odżywiałem się śmieciowym jedzeniem. Moja świadomość żywieniowa była na  bardzo nędznym poziomie, świadomie dokonywałem aktu autodestrukcji. Sądziłem, że pozjadałem wszystkie rozumy i po prostu jadłem to, na co miałem ochotę. W konsekwencji doprowadziłem swój organizm do opłakanego stanu, popadłem w anemię i praktycznie przekreśliłem swoje szanse na dobry wynik na zawodach, do których przygotowywałem się cały rok. Wszystko jak krew w piach. Cytując klasyka, tak to jest kiedy decyduje się o życiu za młodu, kiedy jest się kretynem. Po wyniszczeniu swojego organizmu wziąłem swoją zgrabną dupkę w troki, a życie w swe ręce i całkowicie zmieniłem swoje nawyki żywieniowe. Absolutnie nie liczyłem kalorii, nie stosowałem tych fantastycznych diet “CÓT”, tym bardziej nie poszedłem do apteki po suplementy. Po prostu wyeliminowałem ze swojej diety śmieci i zacząłem dostarczać do swojego organizmu produkty wysokiej jakości, możliwe jak najmniej przetworzone i pełnowartościowe. Poczułem się lepiej, mając 18 lat, znowu uświadomiłem sobie, że jestem młody i mogę zmieniać nie tylko swój świat na lepsze.

Tak mocno kocham bieganie, bo ta z pozoru banalna czynność całkowicie odmienia Twoje życie, stajesz się lepszym człowiekiem nie tylko duchowo, ale i fizycznie. Ktoś, kto czuje się lepiej w swojej skórze, po prostu żyje lepiej. Warto zadbać o swoje zdrowie, bo chodzą plotki, że życie ma się tylko jedno. Bieganie to przede wszystkim styl życia, a dla niektórych religia. Tak dobrze przeczytaliście – religia. Bieganie to wcale niedrogie buty i modny strój, nie kolejny maraton na koncie, ale przede wszystkim stan ducha i ciała. Kto biega regularnie i wkręcił się na dobre, ten wie o czym mówię. Znowu zacząłem od pitu pitu, ale potrzebuję powiedzieć, co leży mi na sercu. Wybaczcie i zrozumcie.

Zaczynamy!

To co zjesz przed i po treningu, wpłynie na komfort i jakość Twojego treningu, dlatego prawidłowe odżywianie się jest nie mniej ważne niż sam trening. Właściwa zbilansowana dieta zawiera 6 składników odżywczych – węglowodany, białka, tłuszcze, witaminy, minerały oraz wodę. Biegacze nie potrzebują specjalnej diety, a jedynie zdrowej, opartej na rozsądnych wartościach odżywczych.

Jeśli zaczynasz biegać lub dawno zacząłeś, to znaczy, że jesteś osobą, której zależy na utrzymaniu sprawności fizycznej przy jednoczesnej dbałości o zdrowie. Naturalną konsekwencją wkręcenia się w coś co nas pochłania, jest ciągła eksploracja wiadomości o danej dziedzinie i pogłębianie swojej wiedzy w temacie. Często bieganie idzie w parze z postanowieniami takimi jak: będę odżywiać się lepiej, schudnę nie tylko biegając, ale dbając również o dietę. Świetnie! Poniższe informacje z pewnością pomogą Ci w drodze do zmiany swojego trybu życia.

Krok pierwszy – wyrzuć śmieci

Co jeść przed i po treningu? Do tego dojdziemy później… Lista czego nie powinniśmy jeść przed treningiem jest zdecydowanie bardziej istotna. Jeśli chcesz czerpać przyjemność z biegania i uniknąć tzw. “latania po krzakach”, wystrzegaj się następujących produktów:

  • Mocno przetworzonych – czyli takich, które zawierają w sobie potężne ilości konserwantów, ulepszaczy, spulchniaczy i innych paskudztw. Warto czytać etykiety!
  • Śmieci, które wszyscy tak lubimy… KFC i Mac Donald, precz!
  • O dużej zawartości cukrów, na godzinę przed bieganiem. Są one szybkim zastrzykiem energii, ale potem dają efekt odwrotny, powodując szybki spadek energii w trakcie treningu.
  • Wysokotłuszowych białek (ser, czerwone mięso), których strawienie wymaga dużej ilości czasu. Organizm zamiast skupić się na wysiłku, będzie trawić pokarm, co na pewno przełoży się na dyskomfort biegania.
  • Mleko – wiele osób kiepsko je toleruje, ponieważ powoduje problemy żołądkowe. Jeśli mleko, to czekoladowe i po treningu.
  • Napojów energetycznych.O alkoholu nie wspominam.

Krok drugi – 10 podstawowych zasad w nawadnianiu biegacza

Odpowiednie nawodnienie organizmu (nie tylko w trakcie biegania) to absolutna podstawa gwarantująca sukces, zdrowie i dobre samopoczucie na co dzień. Aby utrzymać poziom nawodnienia na optymalnym poziomie, musimy przyjmować od 2 do 3 litrów płynów dziennie. Warto odstawić bądź ograniczyć takie produkty jak coca-cola i herbata, gdyż są moczopędne i zwiększają utratę wody. Nasze zapotrzebowanie na wodę możemy obliczyć na podstawie wzoru: 35 mililitrów pomnożone przez każdy kilogram masy ciała. Nadmierna utrata płynów znacznie osłabia naszą wydolność i negatywnie wpływa na zdrowie. Utrata jedynie 2% wagi obniża naszą wydolność tlenową o ok. 10-20 %. Jeśli stracisz 4% wagi możesz doświadczyć nudności, wymiotów i biegunki. Przy 5% twoja wydolność tlenowa spadnie o 30% (!)… Wnioski są oczywiste – będąc odwodnionym, przebiegniesz mniej i wolniej.

1. Nie pij duszkiem. Zostało stwierdzone, że wypicie na “hejnał” dużych ilości płynów wcale nie gasi pragnienia! Duże ilości napojów obciążają i obniżają pracę serca, które musi przetoczyć większą ilość płynów. Ponadto wypłukiwane są witaminy z tkanek i związki mineralne.

2. Organizm bez większych problemów przyswoi od 0.2 do 0.4 litra płynów na godzinę. Konsekwencje przyjmowania większych ilości zostały wymienione wyżej. W trakcie treningu powinniśmy pić między seriami.

3.Czysta woda jest napojem hipotonicznym (ma mniejsze stężenie soli mineralnych i węglowodanów), w konsekwencji picie samej wody może okazać się mało efektywną próbą odrobienia strat, czyli tego co wypociliśmy.

  • Jeśli planujesz krótkie wybiegania, w trakcie których poczujesz pragnienie warto sięgnąć po napój hipotoniczny.
  • Jeśli wybiegania będą dłuższe, pojawi się problem odwodnienia oraz zużywania zapasów glikogenu (zwiększony czas i intensywność wysiłków). W tym wypadku najlepszy będzie napój izotoniczny.
  • Natomiast jeśli jesteś już po wysiłku, najważniejszym staje się odbudowa zapasów energetycznych – dobrym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po napój hipertoniczny.

4. Niewskazane jest picie napojów gazowanych przed i po treningu (chyba, że odkręcimy butelkę na 20 minut i pozwolimy aby uleciał gaz). Powszechny objaw odbijania się po wypiciu gazowanego to nic innego jak wydostawanie się gazu na zewnątrz. Picie napojów gazowanych powoduje uniesienie się przepony, co utrudnia oddychanie i pracę układu krążenia.

5. Najlepiej uzupełniać ubytki wody napojami izotonicznymi. Napoje izotoniczne ze względu na swoje odpowiednie stężenie, najlepiej wyrównują poziom utraconej wody i elektrolitów wydzielanych z organizmu w procesie wydzielania potu. Pisząc “napój izotoniczny” nie mma na myśli sklepowych specyfików. Smaczny i spełniający swoje zadanie napój możemy zrobić w domowych. W tym celu wymieszaj poniższe składniki, i voila!

  • 1,5 litra wody
  • 3 łyżki miodu
  • sok wyciśnięty z jednej cytryny
  • 1/3 łyżeczki soli

6. Nie biegaj z butelką wody/napoju sportowego w ręku! Po pierwsze jest to mało wygodne, po drugie jeśli Twój trening nie trwa powyżej 60 minut, nie musimy się przejmować odwodnieniem. Bieganie z butelką w ręku jest niewygodne i znacznie obniża komfort treningu, obciążając jedną stronę górnych partii mięśniowych, co na dłuższą metę może doprowadzić do dysproporcji mięśniowych. Nie patrz na reklamy popularnych napojów sportowych, które lansują bieganie z butelką. Chyba że jesteś łosiem i czerpiesz wiedzę z bilboardów ;).

7. Jeśli planujesz krótkie biegi, w trakcie których poczujesz pragnienie warto sięgnąć po napój hipotoniczny. W przypadku kiedy treningi będą dłuższe, pojawi się problem odwodnienia oraz zużywania zapasów glikogenu (zwiększony czas i intensywność wysiłków). W tym wypadku najlepszy będzie napój izotoniczny. Natomiast jeśli jesteś już po wysiłku, najważniejszym staje się odbudowa zapasów energetycznych – dobrym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po napój hipertoniczny.

8. Każdą utratę wody z potem można zmierzyć, śledząc zmianę masy ciała. Skuteczną metodą jest zważanie się przed i po treningu (najlepiej nago). Każdy utracony kilogram powinniśmy uzupełnić przynajmniej litrem płynu, oczywiście pamiętając o wcześniej wymienionych zaleceniach. Odpowiedni poziom nawodnienia organizmu uzyskamy w momencie, w którym kolor moczu wróci do bladożółtego.

9. Jeśli masz problem z wypijaniem znacznych ilości płynów, wprowadź do swojego jadłospisu więcej świeżych pokarmów z dużą zawartością wody tj. owoce, warzywa.

10. Nie pij alkoholu (w tym piwa); zwiększa on odwodnienie organizmu, wypłukuje witaminy z grupy B, magnez, zwiększa wchłanianie ołowiu (np. z produktów zbożowych), utrudnia regenerację organizmu.

Krok trzeci – jedzenie przed bieganiem

Posiłek przed bieganiem jest równie ważny, co pora jego spożycia. Trzeba wziąć sobie do serca, że trawienie jest procesem, który przebiega najefektywniej w stanie spoczynku. Każdy intensywny wysiłek z pełnym brzuchem może przyczynić się do powstawania niekomfortowych dolegliwości i urazów mechanicznych w przewodzie pokarmowym, wynikających z nałożenia się czystej fizjologii naszego ciała i ruchów wywołanych biegiem. Ważne jest, aby proces intensywnego trawienia zakończył się przed treningiem. Najlepiej jeśli po raz ostatni spożyjemy posiłek na 3 do 4 godzin przed treningiem. Taki odstęp czasu daje naszemu żołądkowi odpowiednią ilość czasu na strawienie pokarmu i zagwarantuje, że będziemy czuli się dobrze, czyli niezbyt pełni i mocno nieprzejedzeni. W sytuacji, w której na 1-2 h przed treningiem odczuwamy lekki głód, można oczywiście coś przekąsić. Przekąski przed treningiem powinny być bogate w węglowodany, ze znikomą zawartością błonnika, białka i tłuszczu.

Najlepsze przekąski na 1-2 przed treningiem:

  • świeże owoce np. banan, kiwi. (nie polecamy jabłka, gdyż potęguje ono poczucie głodu),
  • suszone owoce np. rodzynki, morele, śliwki,
  • jogurt,
  • kanapka z miodem,
  • baton energetyczny,
  • pieczywo chrupkie z dżemem,
  • batonik zbożowy,
  • bułka z rodzynkami,
  • sok owocowy, najlepiej pomarańczowy ze względu na dużą ilość kcal i vit. C,
  • kanapka z kremem orzechowym.

Przykłady posiłków na 2-4h przed treningiem:

  • Bułka/tortilla z kurczakiem, rybą, serem, jajkiem albo masłem orzechowym i sałatką.
  • spaghetti z sosem pomidorowym, serem i warzywami. (makaron najlepiej z ciemnej mąki),
  • kurczak z ryżem i warzywami,
  • pilaw albo sałatka ryżowa,
  • duszone mięso z warzywami,
  • płatki owsiane z mlekiem,
  • muesli z jogurtem,
  • placki ziemniaczane,
  • placki z jabłkami,
  • kasza gryczana z sosem.

Bieganie rano

Jeśli biegasz rano, zjedz wieczorem przed biegiem bogaty w węglowodany posiłek, nawodnij się dobrze przed pójściem spać, wstań 30 minut wcześniej przed i spożyj przekąskę, która zapewni Ci błyskawiczny zastrzyk energii tj. produkty o wysokim indeksie glikemicznym np. arbuz.

Bieganie wieczorem

Zjedz bogaty w węglowodany obiad z niskim indeksem glikemicznym. Warto parę godzin po obiedzie wrzucić coś delikatnego na ruszt np. banana czy batonik muesli. Po bieganiu zjedz przekąskę lub kolację bogatą w węglowodany.

ZARAZ ZARAZ, ale jedząc węglowodany przytyję! O co chodzi?!

Mądrale doradzają, by po treningu jeść głównie białko. Węglowodanów po treningu, jak ognia unikają kobiety i osoby, które chcą schudnąć. Dlaczego błądzą? Kilka godzin po wysiłku organizm jest nastawiony na regenerację i to, co zjemy przetwarza w zapasy energetyczne, które dadzą nam energię do następnego treningu. Zatem węglowodany nie są zamieniane w tłuszcz, jak sądzi większość. Dlatego, jeśli biegasz późnym wieczorem, powinieneś zjeść kolację i nie zamartwiać się, że przytyjesz.

Krok trzeci – jedzenie po bieganiu

Najlepszy posiłek po treningu, powinien zawierać węglowodany (o średnim i wysokim indeksie glikemicznym) oraz produkty bogate w białko i skrobię. Posiłek potreningowy jest kluczowym elementem regeneracji. Organizm zaraz po wysiłku jest w stanie szybciej przetwarzać proste węglowodany, poza tym enzymy, które odpowiadają za produkcję i magazynowanie glikogenu, są po biegu najaktywniejsze. Warto, by nasz posiłek węglowodanowy był połączony z białkami w stosunku 3:1 na korzyść węglowodanów. Dodanie białka przyśpieszy regenerację, odbuduje mikrourazy mięśniowe. i wspomoże odbudowę glikogenu.

Przykłady posiłków zalecanych po bieganiu:

  • spaghetti bolognese,
  • leczo fasolowe z ryżem,
  • ryba lub chude mięso z ziemniakami i warzywami,
  • risotto z kurczakiem, łososiem lub warzywami.

Jeśli od razu po bieganiu nie jesteś w stanie zjeść obfitego posiłku, zjedz co najmniej przekąskę bogatą w węglowodany np. shake bananowy, kanapka, muesli z mlekiem. Ważne, by do 30 minut po zakończonym wysiłku naładować organizm choć minimalną porcją węgli, a do 2 godzin po spożyć pełny posiłek.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Bieganie w ciąży wcale nam nie ciąży!
Następny wpis
TreningBiegacza.pl patronem Leksykonu Polskich Maratończykow
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu