Większość z Państwa mile wspomina zabawę sylwestrową w minioną, sobotnią noc. Niedzielnego niechcianego przyjaciela który zagościł w głowach (choć nie u wszystkich) już niekoniecznie. Zapewne noworoczny trening, lub udział w Kacmisji pomogły w zwalczaniu ubocznych efektów świętowania. Zatem rozpocznijmy nowy rok i przygotowania do sezonu od solidnych podstaw w pracy nad formą.
Co nas nie zabije to wzmocni?
W większości przypadków tak, ale zależy to głównie od naszych możliwości przystosowania się do trudnej nie raz sytuacji i przezwyciężenia jej w sposób, który ułatwi nam w przyszłości odnalezienie się w podobnych warunkach. Wszystko zależy od zdolności adaptacyjnych organizmu, motywacji i wiary w siebie. Codziennie zmagamy się z przeciwnościami jakie towarzyszą naszemu życiu. Wzrastające tempo, obciążenia psychiczne, fizyczne, w pracy, szkole i podczas treningu powodują powstawanie stresu. I nie mowa tu tylko o stresie psychicznym i zmęczeniu, ale także o nasilaniu się powstawania niekorzystnych procesów wewnątrz ustroju, powodowanych min. przez brak snu, mikro-uszkodzenia mięśni, oraz wolne rodniki i czynniki atakujące nas z zewnątrz.
Już samo bieganie, lub inne formy aktywności, są świetnym sposobem na zwalczanie stresu psychicznego, pozwalając na oderwanie się od pędzącej i chaotycznej rzeczywistości, jakże paradoksalnej w tym poukładanym świecie.
Każdy zawodnik wie, jak ważna w sporcie, nie tylko wyczynowym, jest regeneracja i nadbudowa po treningu. Stanowi ona podstawę do zwiększania zdolności wysiłkowych i osiągania coraz lepszych wyników. Progres w wynikach jest możliwy tylko wtedy, gdy organizm potrafi się zregenerować po danej jednostce treningowej i przygotować na kolejne wyzwanie. Problemu przetrenowania zwykle nie ma u osób, które trenują spokojnie 2-4 razy w tygodniu. Zwiększa się natomiast amatorów stosujących duże obciążenia treningowe i u zawodowców. Należy pamiętać, że duże obciążenia fizyczne u osób uprawiających sport powodują nawet dziesięciokrotne zwiększenie stresu oksydacyjnego.
Gdy ustrój ma obniżone zdolności do reagowania na stresory, wzrasta możliwość powstawania różnych dolegliwości, od przeziębienia do poważnych urazów, chorób i kontuzji.
Jak zatem zapobiegać przetrenowaniu? Jak wzmacniać zdolności organizmu do nadkompensacji po wysiłku?
Substancje które zwiększają zdolności adaptacyjne i odporność na czynniki stresogenne to adaptogeny. Występują głównie w roślinach (triterpeny, steroidy, polifenole i flawonoidy). Są to substancje zaliczane do parafarmaceutyków. Na szczególną uwagę zasługuje żeń-szeń. W przeszłości (np. przed IO w Pekinie) pojawiały się pomysły aby wpisać żeń-szeń na listę substancji dopingujących z uwagi na jego silne działanie. Tak się jednak nie stało i możemy w pełni, także uprawiając sport wyczynowo, korzystać z prozdrowotnego wpływu tej rośliny od lat stosowanej głównie w Chinach.
Jak działają substancje zawarte w żeń-szeniu?
Wykazują one działanie wielokierunkowe min.: poprawiają zdolność koncentracji, zwiększają siłę mięśni, poprawiają ogólną wydolność, pobudzają syntezę białek mięśniowych, oraz czynność gonad, nasilają transport substancji odżywczych do mięśni, obniżają poziom cholesterolu, działają antybiotycznie, zapobiegają chorobom odpornościowym, usprawniają odbudowę i wzmagają nadkompensację potreningową.
Dzięki swym właściwościom o szerokim spektrum działania wyciąg z tej rośliny sprawdza się bardzo dobrze, zarówno w dyscyplinach wytrzymałościowych jak i szybkościowo-siłowych.
Systematyczne spożywanie 200mg wyciągu z żeń-szenia dziennie (2x100mg/d lub 1x200mg/d) daje określone wyżej rezultaty.
Witam. Autor pisze o systematycznym spożywaniu ekstraktów z korzenia żeń szenia. Może warto by też wspomnieć o syndromie żeń szenia spowodowanym długotrwałym zażywaniem (powyżej 3 miesięcy). Mi “coś takiego” się przytrafiło. Zaburzenia rytmu serca i gwałtownie rosnące tętno. Pozdrawiam.