fbpx
Relacje

XRUN, czyli krótko, ale treściwie po górach!

XRUN to seria biegów górskich przełajowych w Beskidzie Wyspowym. Trasy były wyznaczane pieczołowicie i z miłością o czym mogli przekonać się uczestnicy pierwszego biegu z tego cyklu. Ciekaw jestem, ile osób spośród Was wie, gdzie jest Kornatka lub Śnieżnica.
xrun czyli krotko ale tresciwie po gorach 07

XRUN to seria biegów górskich przełajowych w Beskidzie Wyspowym. Trasy były wyznaczane pieczołowicie i z miłością o czym mogli przekonać się uczestnicy pierwszego biegu z tego cyklu. Ciekaw jestem, ile osób spośród Was wie, gdzie jest Kornatka lub Śnieżnica. Czy komuś mówią coś takie nazwy jak Ciecień, Ćwilin i Mogielica. Jeśli ktoś jeszcze nie wie, nie słyszał, nie był, to polecam szybko tę lekcję odrobić. XRUN to coś jeszcze. Tu oprócz klasyfikacji indywidualnej liczy się również ta drużynowa. Jest to dodatkowa motywacja, która pozwala wykrzesać z siebie jeszcze więcej. Jeśli nie macie drużyny, to nie martwcie się, organizatorzy na miejscu znajdą Wam drużynę lub utworzą nową.

Sobotnie przedpołudnie, ostatnie już takie w październiku, rześkie powietrze, słońce i grubo ponad setka ludzi, którzy w ekspresowym tempie ożywili boisko I budynek klubowy LKS Rokita Kornatka. Wśród nich około siedemdziesięciu biegaczy i biegaczek głównie z Małopolski. W Kornatce zjawili się i starzy wyjadacze górskich tras, i tacy, którzy postanowili właśnie tu rozpocząć swoją przygodę z bieganiem po górach. Przed budynkiem klubowym rozmowy i śmiechy, w środku harmider biura zawodów, co warte podkreślenia działającego sprawnie i z uśmiechami na twarzy, ale i niespodzianka. Chleb, smalec domowy, ogórki, różne ciasta i wafelki własnej roboty, przygotowane przez panią Sołtys Kornatki, kawa, herbata, zimne napoje i jeszcze więcej uśmiechów. Nie chciało się iść na start. Serio.

xrun-czyli-krotko-ale-tresciwie-po-gorach-08

Ostatecznie na mecie zameldowało się 69 biegaczy i biegaczek oraz kilka czworonogów. I choć czasy, tempo, technika, strategia i doświadczenia były różne, to wszyscy byli zgodni co do jednego. Kornatka XRUN zadebiutowała w wielkim stylu i ustawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Jeśli organizacja, dobór tras i cała oprawa utrzyma się na tym poziomie, to w Małopolsce narodził się fantastyczny cykl krótkich biegów górskich. To idealne zawody dla rozpoczynających swoją przygodę z biegami przełajowymi i górskimi, ale i doświadczeni biegacze je docenią. Trasa prowadzi przez las i jest bardzo urozmaicona. Spotkacie na niej szybkie odcinki, strome podbiegi, jak i trudne technicznie zbiegi. Miejscami czeka na Was przeprawa przez jar rzeczny albo strumień. Nawierzchnia zmienia się, od ubitej drogi leśnej do błotnistej ścieżki pokrytej luźnymi kamieniami i liśćmi. Ukształtowanie terenu jest pagórkowate, a częste podbiegi i zbiegi wycisną z Was siódme poty. Dość napisać, że wszyscy byli pod ogromnym urokiem trasy i jeszcze długo po biegu nie przestawali zachwycać się nią. Szacun.

xrun-czyli-krotko-ale-tresciwie-po-gorach-06

Trzeba Wam wiedzieć jeszcze o kilku rzeczach. Po pierwsze, na trasie były trzy punkty nawadniania, z czego na jednym były też przekąski, co nie jest typowe dla  tak krótkiego dystansu. A jednak. Po drugie, oznaczenie trasy było perfekcyjne, a dodatkowo oznakowany był każdy kilometr, co jest często podnoszone prze biegaczy, szczególnie tych rozpoczynających swoją przygodę z biegami górskimi. Po trzecie, na mecie nie każdy dostanie medal. W każdym razie nie tradycyjny. Zamiast medalu wszyscy dostają medal chmielowy i wydaje się, że większość była z tego powodu zadowolona. Ale to nie wszystko. Oprócz bardzo dobrego piwa (jak twierdzą znawcy tematu) na mecie czekają również łakocie, o których było wcześniej, ale także pełnowartościowy posiłek regeneracyjny. Kotlet schabowy ogromny i smaczny z kapustą i ziemniakami. Wypas.

No i co tu więcej napisać? No może to, że faworytów z Małopolski pogodził Paweł Gładysz z MUKS Podkarpacie Jedlicze zwyciężając w czasie 1h18m48s, czyli pokonał trasę 16,5 km (pomiar redakcji) w średnim tempie 4:47 m/km. Wśród kobiet najszybsza okazała się Kaja Milanowska z TKKF Uklejna Myślenice, która potrzebowała 1h34m57s, by przekroczyć linię mety. Wiele osób może kojarzyć Kaję jako tę, która jest żeńską rekordzistką trasy Głównego Szlaku Beskidzkiego. Liderem klasyfikacji drużynowej cyklu zostali biegacze TKKF Uklejna Myślenice. Pełne wyniki znajdziecie tutaj.

xrun-czyli-krotko-ale-tresciwie-po-gorach-05

Kolejny trail z serii XRUN to Śnieżnica XRUN, który odbędzie się 27 listopada i organizatorzy obiecują, że nikt nie zapomni tego biegu! Chcecie sprawdzić? Piotr Korbas, prezes Dobczyckiego Klubu Biegacza, pomysłodawca i dyrektor całego cyklu przekazał dwa pakiety dla Was. Co trzeba zrobić? Napiszcie w komentarzu, maksymalnie w 140 znakach ze spacjami, dlaczego pakiet ma trafić właśnie do Was. A my wybierzemy najlepsze według nas uzasadnienie. Pamiętajcie, o liczbie znaków.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Mięsień a tkanka tłuszczowa – jak to działa? Wizualna strona odchudzania
Następny wpis
2. RST Półmaraton Świdnicki – pobiegliśmy niesieni energią kibiców!
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu