Jak mądre bieganie pomogło poprawić życiówki — studium przypadku
Kilka słów o biegaczu
Ireneusz Huszcza (Wrocław) — lat 40 — przedsiębiorca — staż biegowy 4 lata z przerwami.
Cele i problemy do rozwiązania
Irek przyszedł do nas z konkretnymi problemami:
1. Chciał połamać 2h na trasie półmaratonu.
2. Z powodu nadmiaru pracy zmagał się z regularnością treningów.
3. Wydawało mu się, że jak będzie trenował dużo osiągnie swój sukces.
4. Był przekonany, że aby biegać na zawodach szybko, to trzeba trenować dużo i mocno — przez co nieustannie borykał się z kontuzjami.
Metodologia
Od samego początku współpracy wdrożyliśmy u niego spokojne jednostki, co zaowocowało wzrostem wytrzymałości. Do tej pory Irek trenował o wiele za mocno ponad to, co chciał osiągnąć. Jego 70 km tygodniowo zamieniliśmy na 40 km mądrego biegania. Dołożyliśmy elementy siły biegowej i treningi w zakresach prędkości startowych, ale na krótszych odcinkach. To w bardzo krótkim czasie przełożyło się na poprawę wyników.
Do tej poprawy w olbrzymim stopniu przyczyniły się treningi okołobiegowe i regeneracja. Głównie stabilizacja, która zajmowała 10-15 min dwa razy w tygodniu i aktywny wypoczynek na pływalni czy w saunie, która stosowana regularnie jest elementem treningu.
Irek szybko poprawił życiówki a obecnie na treningach wytrzymałości ogólnej porusza się prędkościami, o których marzył, aby osiągać na zawodach.
Wyniki:
Półmaraton — 2:10:20 na 1:55:10 po 3 miesiącach współpracy